Motywy etno/boho/native już dawno i stale goszczą na blogach. U mnie jeszcze nie było. A skoro już sezon wiosna-lato 2012 to istne pomieszanie z poplątaniem, pomyślałam sobie: czemu nie? Tak w skrócie powstała ta koszulka z piórem. I kilka innych ;) Ale o nich później :)
ta bluzka ma wszystko co kocham, piórko i frędzle :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą bluzeczką, ślicznie wyszła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
Super wyszła Ci ta bluzka! Już od dłuższego czasu wchodzę na twojego bloga i jestem naprawdę pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńMam pytanie- jaki jest skład tego tshirtu? Bo planuję zrobić sobie bluzkę z takimi frędzlami i żeby nie zmarnował się tshirt to chciałabym odpowiednio dobrać materiał:)
Pozdrawiam,
P.
Dzięki ;)
UsuńCo do składu - chyba bawełna i elastan.
Ale polecam bawełnę 100%. :)
Świetny pomysł:) Bardzo mi się podoba ja też próbuje swoich sił z DIY i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://diybyniezgoda.blogspot.com/
odręcznie to piórko namalowałaś ? :)
OdpowiedzUsuńyhyy :)
Usuńświetna ; )
OdpowiedzUsuńkurcze, aż nabrałam ochoty na jakieś DIY :)
OdpowiedzUsuńświetna bluzka i jeszcze ten nadruk.. mm ;P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzeczka. Też od dłuższego czasu chodziły za mną frędzle ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
http://diy-lina.blogspot.com/